W pielęgnacji auta najlepiej sprawdzają się dobre szampony bez silnych detergentów, quick detailery do lakieru i dressingi do opon – efekt „wow” gwarantowany. Do wnętrza lubię stosować neutralne środki do plastiku bez tłustego połysku. A jeśli często jeździsz nocą albo dłużej wpatrujesz się w drogę, polecam nakładki na okulary do jazdy nocą. Znacznie redukują oślepiające światła innych aut, poprawiają kontrast i komfort widzenia po zmroku – dla mnie to must-have przy każdej trasie.